piątek, 21 czerwca 2013

Nie wstydźmy się polskości

        Może czasami trzeba zamknąć oczy żeby móc zobaczyć coś, czego nigdy wcześniej nie mieliśmy okazji dojrzeć?
        Może czasem trzeba je otworzyć, żeby odnaleźć miejsce dla swojego nieposkromionego ego w przerysowanym świecie obłudy?
        Jak odnaleźć normalność, albo przestać być normalnym?
        Jak pogodzić marzenia z jawą, koszmar zamienić w piękny sen, a chorobę psychiczną przetworzyć w cudowną odmienność?
        Może wystarczy wyjść z szafy?

Jeśli jest na sali osoba, która nigdy nie wierzyła w polskie kino, teraz też najprawdopodobniej nie uwierzy.

Jeśli jest na sali osoba, która bardzo mocno wierzyła i z uporem maniaka dopatrywała się dobrych detali w polskich produkcjach tak bardzo odbiegających od minimum znaczenia słowa dobry - ma szansę odzyskać nadzieję.

Jeśli jest ktoś kto wierzył, wierzy i zawsze będzie wierzył - tym bardziej wspaniale.

         "Dziewczyna z szafy" to prawdziwa S Z T U K A.
 Oryginalność, swego rodzaju prostota, niekonwencjonalność, zaskakujące podjęcie tematu, rewelacyjne aktorstwo, dobry scenariusz... NAPRAWDĘ DOBRA ROBOTA. Ale nie wstrząsa, nie wbija w fotel, nie zmusza do przemyśleń przez następny miesiąc, nie prowokuje. Amerykański film nie musi tego robić żeby go doceniono, polski powinien. Dlaczego tak się dzieje, że na takim filmie w kinie były 4 osoby, a Bejbi Blues sprawiło, że cała sala wypełniła się po brzegi? Szkoda...
       
"Dziewczyna z szafy" - zwiastun
 Jeśli ktoś zwątpił we współczesną polską muzykę i naszych artystów, po prostu do sklepu marsz po Dawida Podsiadło, włączyć i słuchać, myśleć i rozkoszować się życiem. Tyle. Piękno samo w sobie, niepolskość w alternatywnej polskości (i nie tylko, brytyjskość też się wkrada i to na najwyższym poziomie), możemy być dumni, że mamy takich muzyków u siebie.

Doceńmy to co polskie kiedy to dobre. Nie stwarzajmy sami kompleksu naszej narodowości, z której tak bardzo powinniśmy być dumni pod tyloma względami, a wciąż dopatrujemy się samych niedoskonałości. Wymagajmy od siebie, ale dostrzegajmy to co warte naszej uwagi i mówmy o tym głośno.

trochę brytyjskości
trochę polskości

Dzielę się tym, co teraz mi w duszy gra.
K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz